Nasza historia
Był 2020 r., czyli jak pewnie pamiętasz głęboka pandemia i lock-down. Siłownie zamknięte, restauracje zamknięte, lasy chyba już otwarte.

Cała nasza grupa znajomych, która do tej pory była mniej lub bardziej aktywna fizycznie, czuła, że ma DOŚĆ. Ruch ograniczał się do wstania z łóżka i podejścia do komputera lub ekspresu do kawy.

Po kolejnym rozprężeniu i wycieczce w Bieszczady, gdzie z trudnością chodziliśmy po naszych ukochanych górach, stwierdziliśmy, że najwyższy czas coś z tym zrobić.

Każdy z nas doszedł do wniosku, że najlepiej nam wyjdzie, gdy będziemy coś robić razem. Tylko jak robić coś razem… gdy każdy z nas mieszka na różnych krańcach Wrocławia, a nawet Polski, więc największym problemem jest zgrać się w jednym miejscu, w tym samym czasie.

Rozwiązanie przyszło, gdy spotkania on-line stały się coraz bardziej powszechne.

Postanowiliśmy stworzyć zdalne 10 tygodniowe wyzwanie, w którym co tydzień mieliśmy biegać co raz więcej kilometrów. Przesyłaliśmy sobie zdjęcia na czacie, wysyłaliśmy kciuki, dobre słowo i wszystko co jest potrzebne by się motywować do ruchu. Przez cały pierwszy tydzień mieliśmy przebiec 10km, kolejno 12, 14, 16, 18, 20, i w ostatnim 21 km. Wydaje się dużo, szczególnie ten ostatni dystans, ale z biegiem czasu okazywało się, że to pikuś, gdy dbaliśmy o regularność.


Do wyzwania dołączały kolejne osoby, które średnio przepadały za bieganiem. Nic nie stało na przeszkodzie, bo w końcu liczy się zabawa i sami mieliśmy ochotę popróbować czegoś innego. Wymyśliliśmy przeliczniki na każdą aktywność np. jazdę rowerem, wycieczki górskie, mecz piłki nożnej.

Zdalna praca w większości przypadków z nami została, wyzwanie też, a co najlepsze plecy przestały boleć, byliśmy bardziej sprawni i spędzaliśmy wspólnie czas aktywnie.

Dodamy jeszcze, bo to chyba ważne, że jak ktoś nie osiągnął celu tygodniowego musiał każdemu kto wykonał cel kupić ustaloną nagrodę, w naszym przypadku była to butelka dobrego piwa. Dodatkowa motywacja!

Zaczynaliśmy od prostego arkusza do wpisywania swoich osiągnięć, a pomysł ewoluował do aplikacji „Sportowe Świry”, którą chcielibyśmy oddać do Twojej dyspozycji.

Możesz zrobić własne wyzwanie na tyle tygodni, ile uważasz za słuszne, z celami tygodniowymi, które uważasz za możliwe do zrealizowania przez Ciebie i Twoich znajomych.

Masz pytania, potrzebujesz pomocy? Pisz śmiało! Niech ta aplikacja zmotywuje Was do wspólnej zabawy i aktywności fizycznej.

PS Minęły dwa lata każde z nas w ostatnim czasie przebiegło chociaż jeden półmaraton, niektórzy maratony, rajdy rowerowe górskie i cieszymy się wspólnie z naszych małych osobistych sukcesów.